W związku z artykułem pt. „Koniec gry”, jaki ukazał się w Pulsie Biznesu nr 91/2012 z dn. 11.05.2012 r. oraz w związku z wątpliwościami i kierowanymi do nas pytaniami, Zarząd Zrzeszenia Agentów IATA oświadcza, że w dn. 17.05.2012 zwrócił się do redakcji o sprostowanie dotyczące opublikowanej listy agentów oraz wskazania źródła informacji o ofertach.
Ponadto Zarząd oświadcza, co następuje:
Zarząd uważa tę publikację za pozytywną w jej ogólnej wymowie, w rzetelny sposób naświetlającą mechanizm negatywnych zjawisk, jakie występują przy okazji ogłaszania przetargów. Artykuł zwraca uwagę na poważną patologię, jaką jest zawyżanie cen biletów przez nieuczciwe biura podróży. Zarząd zgodnie ze wszystkimi wcześniejszymi deklaracjami popiera wszelkie działania, jakie mogą przyczynić się do wyeliminowania z naszego środowiska nieetycznych praktyk.
Zasadniczą wątpliwość Zarządu budzi jednak opublikowana w artykule lista biur podróży. Kontekst artykułu wyraźnie sugeruje, że powinny znaleźć się na niej biura zawyżające ceny biletów, podczas gdy wszystko wskazuje na to, że umieszczono tam zarówno biura rzeczywiście takich praktyk się dopuszczające, jak też i biura wobec których nie ma podstaw do takich stwierdzeń.
Zarząd zdecydowanie rozróżnia udzielanie rabatów i zaniżanie opłat transakcyjnych od zawyżania taryf i sprzedawania biletów za ceny nieporównywalnie wyższe od rzeczywistych. Pierwsze z tych zjawisk jest złą praktyką biznesową, której Zarząd różnymi metodami przeciwdziała, drugie jest działaniem w naszej opinii głęboko nieetycznym, a niezależnie od jego klasyfikacji prawnej, po prostu nieuczciwym, stawiającym całą branżę w negatywnym świetle. W naszej opinii lista opublikowana w artykule również powinna wyraźnie oba zjawiska rozgraniczać. Mając świadomość, że często nakładają się one na siebie, zakładamy, że doszło tu do nieporozumienia, nie mniej przekazaliśmy redakcji naszą opinię w tej sprawie, domagając się sprostowania.
Ponadto Zarząd oświadcza, iż wskazanie Zrzeszenia Agentów IATA, jako źródła opublikowanej listy jest nieprawdziwe. Również w tej sprawie Zarząd zwrócił się do redakcji Pulsu Biznesu o sprostowanie.
Zarząd ma świadomość, że zjawisko dumpingu w naszej branży jest złożone i że odpowiadają za nie nie tylko biura podróży, ale też instytucje zamawiające poprzez tworzenie zachęcających do takich praktyk Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia, oraz linie lotnicze nieegzekwujące odpowiednich rezolucji IATA, które udzielania rabatów zabraniają. Zarząd w ostatnim okresie prowadzi ustawiczną akcję informacyjną wśród instytucji zamawiających zwracającą uwagę na prawne i biznesowe aspekty formułowania specyfikacji zamówień. Coraz częściej instytucje podzielają nasze opinie i zmieniają kryteria, coraz częściej też widać, że przetargi wygrywają rzetelnie przygotowane oferty. Dobrym przykładem jest przywołane w artykule stanowisko Politechniki Lubelskiej. Równocześnie udało się nam przekonać największe na rynku linie lotnicze do wprowadzenia do umów o prowizję dodatkową klauzul upoważniających do ich natychmiastowego zerwania w przypadku stwierdzenia udzielania rabatów przez agencje. Jest w tej sprawie duży postęp i mamy nadzieję, że z czasem uda nam się wspólnym wysiłkiem negatywne zjawiska przewalczyć.
Dużo poważniejszym problemem są przypadki, w których dumpingowa oferta jest jedynie wstępem do dużo bardziej nieetycznej praktyki polegającej na zawyżeniu cen biletów. Rabat, czy symboliczna opłata transakcyjna mają prowadzić do podpisania umowy, która jest później w jaskrawy sposób łamana poprzez wystawianie biletów za ceny nieporównywalnie wyższe od faktycznych. Praktyki takie odbywają się przez wykazywanie nieprawdziwych cen na fakturach i potwierdzeniach biletów elektronicznych, czy też poprzez specyfikowanie na nich nieistniejących opłat. W naszej opinii działania takie naruszają prawo w wielu obszarach, a niezależnie od tego łamią rezolucje IATA i powinny skutkować pozbawieniem agenta akredytacji. Zarząd prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy z IATA i poszczególnymi liniami, które już wkrótce powinny zaowocować wprowadzeniem szybkiej procedury pozbawienia akredytacji agenta, co do którego będą dowody, że takie praktyki prowadzi. Dowody na nieuczciwą działalność powinny pozyskiwać linie lotnicze, w drodze kontroli wystawianych w ich imieniu i na rzecz faktur. Kontrole takie powinny być przez linie przeprowadzane zarówno losowo, jak też na żądanie klientów mających podstawy do obaw, co do rzetelności obsługującego biura.
Ponieważ, jak wspomnieliśmy, takie działania niemal zawsze zaczynają się od wygrania przetargu w oparciu o dumpingową ofertę, każde biuro, które bez nieuczciwych zamiarów takie oferty składa, musi się liczyć z tym, że w oczach coraz bardziej świadomej tych problemów opinii publicznej, może być stawiane na równi z nieuczciwymi, tym bardziej, że ujawnione przypadki nieprawidłowości dotyczą instytucji państwowych, zarządzających środkami publicznymi, co w oczywisty sposób budzi zainteresowanie mediów. Aby uniknąć takich sytuacji najlepiej po prostu nie składać tego typu ofert, o co bardzo gorąco do członków naszej organizacji apelujemy. Brak takich ofert dodatkowo przyspieszy pozytywną ewolucję, jaką obserwujemy już u zamawiających.
Korzystając z okazji apelujemy do wzięcia udziału w najbliższym Walnym Zgromadzeniu 28 maja br. oraz w organizowanym przy tej okazji panelu poświeconego omawianym powyżej sprawom.
Zarząd Zrzeszenia Agentów IATA
Warszawa, 18.05.2012 r.